piątek, 12 kwietnia 2013

Second Idea

HERKULANUM

FAKTY:

Herkulanum albo Herkulaneum, (łac. Herculaneum, gr. Heraklejon, wł. Ercolano) – miasto w Kampanii położone w sąsiedztwie Wezuwiusza i zniszczone wraz z Pompejami i Stabiami podczas jego wybuchu 24 sierpnia 79 roku.

MITY:

Kiedy już Herakles załatwił wszystko pomyślnie w Italii i kiedy przybyła w dobrym stanie jego flota z Iberii (Hiszpanii), złożył on bogu ofiary z dziesiątej części swej zdobyczy i na miejscu, gdzie leżała na kotwicy jego flota, założył miasteczko nadając mu swe imię. 

PRZEPOWIEDNIA:

Kiedy blask bogów zblednie, kiedy imię Heraklesa przestanie napawać czcią, obudzi się ostatni sturęki. Siłą zaś swego gniewu zniszczy ziarno Heraklesa gubiąc je w zwałach ziemi. Będzie to chwila próby, bowiem przetrwają ją tylko Ci, który ufają.  


środa, 10 kwietnia 2013

Mini mechanika do mini enklawy

Tak, poszedłem w minimalizm. Taka koncepcja mi bardzo odpowiada, współczynników jest mało i chociaż można by sądzić, że postaci będą podobne to jednak do końca tak nie jest, chociażby z uwagi na fakt, że większość tzw. zwykłych istot ma połowę odporności, jaką miałby BN,BG,BW zatem zawsze gracze będę mieli przewagę na tym polu. Mechanika jest moim zdaniem kompletna, mogą do niej jednak dojść nowe elementy, jeśli na takowe "wpadnę".
Zostaje zatem część opisowa do zrobienia i można grać ;)



niedziela, 7 kwietnia 2013

Słowo o pisaniu fantasy

Przeczytałem ostatnio książkę o tym jak nie należy pisać pt. "Galeria Złamanych Piór" Feliksa W. Kresa. Otóż Feliks właśnie utwierdził mnie w przekonaniu, że prozaikiem nigdy nie będę, co nie znaczy, że pisania jako takiego wogóle powinienem zaprzestać, jeno nici z języka literackiego. Książka zmieniła nieco moje spojrzenie na prozę fantasy. Doszedłem do wniosku, że wszystko zostało już wymyślone, jeśli zaś mają powstać jakieś nowe dzieła to będzie to raczej inne spojrzenie na sto razy odgrzewany kotlet. Przekonałem się o tym sięgając po którąkolwiek książkę z mojej biblioteczki, już same wspólne cechy gatunku dają taką wąskość a co dopiero treści. Chociaż książkę Feliksa "Piekło i Szpada" uważam za ciężką - wydała mi się strasznie oporna - to jednak ten "poradnik" wielce ciekawy.